W drugim tomie kwartalnika Save&Invest poszukuiwaliśmy źródeł, z jakich Polacy mogliby uzyskiwać dochód pasywny. Jesteśmy po 30 latach ciężkiej pracy, która pozwoliła nam zaspokoić głód konsumpcji wyniesiony z PRL-u. Sprzyjało nam wszystko – otoczenie międzynarodowe i struktura demograficzna. Ale dotychczasowy model będzie nie do utrzymania w przyszłości.
Współczynnik obciążenia demograficznego (liczba osób w wieku 0-14 i 65+ przypadająca na 1000 mieszkańców w wieku 15-64 lat) wzrośnie z 983 osób w 2013 r. do 1271 w 2025 r., 1966 w 2035 r. i 2693 w 2050 r. Zmiana proporcji grup wiekowych doprowadzi do zwielokrotnienia deficytu Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, którego nie będą w stanie załatać dotacje z budżetu państwa ani emisja długu. Dochody z pracy będą mogły jednak zastąpić dochody z kapitału, czyli właśnie dochód pasywny.
Dochód pasywny Polaków może pochodzić z akcjonariatu pracowniczego, akcjonariatu konsumenckiego, udziałowego finansowania społecznościowego oraz funduszy inwestujących w najem nieruchomości. W szczególności to ostatnie źródło, jakim jest wprowadzenie do polskiego porządku prawnego REIT-ów, przyniosłoby największe korzyści. Do notowanych na giełdzie funduszy mogą trafić nieruchomości z zasobów skarbu państwa: grunty rolne, lasy gospodarcze, budynki mieszkalne oraz lokale użytkowe. Obywatele nabywający udziały, zaspokajaliby potrzeby Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, nabywając uprawnienia do dywidendy wypłacanej przez REIT-y.
Save&Invest: obywatelski dochód pasywny
Wyślij plik na adres:
Za hasłem Save&Invest stoi poszukiwanie nowych dróg do zamożności. Klasa średnia nie odbuduje się w Polsce, jeśli zapomnimy, że pod tym określeniem kryje się klasa drobnych posiadaczy, a nie zadłużonych pracowników korporacji. Zapraszamy do lektury, udostępniania raportu w mediach społecznościowych, kontaktu z nami oraz wspierania dalszych prac eksperckich w formie darowizn finansowych.